Translate

wtorek, 30 grudnia 2014

Fabryka Gwiazd

Wchodzących do La Masii wita recepcja z wielkimi herbami Barcelony


To nie jest lokalna manufaktura, ale fabryka, produkująca graczy na skalę masową.
La Masia taśmowo wypuszcza w świat geniuszy piłki nożnej.

La Masia jest dzisiaj najbardziej znaną szkółką klubową w piłkarskim świecie. Znalezienie się w niej to spełnienie marzeń każdego adepta futbolu.

Wiejska chata.
Słynną akademię powołano do życia w 1979 roku, z inicjatywy Johana Cruijffa. Zorganizowano ją na wzór szkółki Ajaksu Amsterdam. Stary budynek ( hiszpańskie słowo La Masia oznacza właśnie dużą, wiejską, murowaną chatę) o powierzchni 610 metrów kwadratowych,zaadaptowano tak, by mogło trenować i kształcić w nim 60 chłopców. Początkowo pochodzili oni z katalonii i Hiszpanii, lecz wkrótce zaczęto rekrutować młode talenty także z zagranicy.

Stary budynek La Masia


RZĄDY WYCHOWANKÓW

W 2011 roku otwarto ogromny kompleks Centre de Formacio Oriol Tort. Nowa szkoła  zajmuje obszar 6 tysięcy metrów kwadratowych, czyli jest dziesięć razy większa od dotychczasowej.
Nowoczesny budynek posiada pięć pięter i może pomieścić 123 uczniów. Wszystko po to by zrealizować plan, zgodnie z którym wychowankowie mają stanowić przynajmniej 60 procent Barcelony. Na razie na 26 członków pierwszej drużyny jest ich 13 ( m.in. Gerard Pique, Marc Bartra, Sergio Busquets, Andres Iniesta, Xavi Hernandez czy Munir El Haddadi).
Do dzisiaj na Camp Nou chwalą się, że w finale Ligi Mistrzów 2009 w składzie Barcelony znalazło się ośmiu absolwentów La Masii. W śród nich był ten najważniejszy, czyli Lionel Messi.

NOWY START

Argentyńczyk to najlepszy przykład na wyjątkowość szkółki Barcelony.
Kiedy przybył do Barcelony, wymagał natychmiastowego leczenia . W innym klubie zostałby odarty z marzeń o piłkarskiej karierze. Ale nie w La Masii!- Tutaj dostałem drugie życie. Wszystko poszło gładko dzięki temu , że zaufałem ludziom z akademi. Nigdy nie wątpiłem, że wiedzą co dla mnie dobre!-wspomina po latach Leo Messi. Nie dość , że troskliwie się nim zajęto i sfinansowano kurację hormonalną, to jeszcze nauczono nienaruszalnych katalońskich zasad piłkarskich. Uczniowie mają o nich pamiętać 24 godziny na dobę.
Po pierwsze, zawsze powinni stanowić bardziej twórczą i grającą bardziej ofensywny futbol drużynę, niż przeciwnicy. Po drugie muszą zachowywać się fair, czyli jak najrzadziej faulować. I po trzecie, mają dążyć do zwycięstwa. Po kilku latach, katalońska filozofia futbolu płynie w ich żyłach razem z krwią. 
Owocem takiego wychowania jest system gry, zwany tiki-taką, który zrewolucjonizował piłkę i zapewnił Barcelonie historyczne sukcesy.



NA PODBÓJ ŚWIATA

Od kilku lat La Masia zakłada filie w różnych regionach świata. Szkółki Dumy Katalonii mieszczą się w tak egzotycznych miejscach, jak Chiny, Japonia, Egipt, Kuwejt czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.
W 2011 roku Barca otworzyła swoją zagraniczną szkółkę w Europie a dokładnie w Polsce ! Do FCB Escola Varsovia  zgłosiło  się trzy tysiące dzieci, spośród których wybrano 650 . Sztab szkoleniowy stanowią Polacy, ale ich poczynania są koordynowane przez hiszpańskich trenerów, a cała szkoła funkcjonuje na tych samych zasadach, co La Masia. Najbardziej utalentowani mają szansę trafić do FC Barcelony.